Green Film Tourism - strona główna

O ważności południowej przerwy w pracy

Kraj: Polska

Region: Małopolska

Typ inspiracji: Zwyczaje kulturowe

Inspiracja

W wierzeniach ludowych godzina dwunasta, zarówno w dzień, jak i w nocy, jako moment graniczny, była uważana za czas aktywności złych duchów, niebezpieczny dla człowieka. Stąd wywodził się m.in. powszechny dawniej zwyczaj odprawiania południcki, określany też jako południowanie. Polegał on na przerwaniu w południe pracy przynajmniej na pół godziny, by odmówić modlitwę „Anioł Pański”. Południowania przestrzegano surowo podczas prac w polu, szczególnie letnich sianokosów i żniw. Kobiety idące do pola nieraz zabierały ze sobą różaniec. Zawieszony na szyi lub w pasie przy oszewce spódnicy, przypominał o wymogu modlitwy, ale jednocześnie chronił przed złem. 
 
Ostrzegano, że ten, kto mimo zakazu nie przerwie pracy w polu, może paść ofiarą demona polnego – południcy. We wsiach Beskidu Sądeckiego opowiadano, że południce wyglądały jako stare baby, miały duże, długie zęby, żółte jak wosk, były niedbale ubrane i rozczochrane. Kryły się w zbożu lub w krzakach, skąd wychodziły w południe, by pracujących w polu zmuszać do wyłapywania i zabijania insektów, których miały we włosach bardzo duże, a wszystkie były niezmiernie wielkie. Niejednokrotnie osoba iskająca południcę zasypiała w słońcu, co powodowało ból głowy czy udar, uważano więc, że południce niszczyły zdrowie. Południce były groźne również dla położnicy, która mimo obowiązujących zakazów wyszła w pole przed odbyciem kościelnego wywodu, czyli zwyczajowego oczyszczenia. Wówczas zaraz zjawiała się przy niej południca i dokuczała. Kobieta opanowana przez demona słabła, musiała robić wszystko, co jej kazał. Południca mogła doprowadzić kobietę do omdlenia, a na dziecko, które nierozważnie ze sobą zabrała - sprowadzić śmierć. Na szczęście demona można było łatwo odpędzić – wystarczyło zawołać po imieniu napastowaną przez niego osobę.
 
Niektórzy badacze wywodzą południce od demona południa (demon meridianum), będącego uosobieniem gwałtownego wiatru i wirów powietrznych pojawiających się w południe w letnie dni. W folklorze ludowym wiatr często był wyobrażany pod ludzką postacią. Według przekazu zanotowanego pod koniec XIX w. w Zabrzeży „wiater to bardzok mocny chłop. Ma na sobie oktusę (płachtę) i jak tajcy ta tom oktusąm robi taki wiater”. Przed wirem powietrznym można było się bronić za pomocą ostrego narzędzia. Znane są opowieści, w których nóż ciśnięty w wir znikał, a po jakimś czasie oddawał go nieznany człowiek z blizną po ostrzu.
 
Odpoczynek na Anioł Pański jest tematem m.in. obrazu Aleksandra Gierymskiego. 

Widzisz błąd? Znasz więcej informacji? Zgłoś nam to. 

Napisz do nas.

Poznaj miejscowości powiązane z tą inspiracją

Nowy Sącz

Polska Małopolska

Sądecki Park Etnograficzny

Polska Małopolska

Partnerzy

  • Logotyp - ARR
  • Logotyp - rarr
  • Logotyp - wdk
  • Logotyp - pkf
  • Logotyp - mck sokół
  • Logotyp - RPIC Presov
  • Logotyp - IPC
  • Logotyp - Bielsko-Biała
  • Logotyp - podkarpackie
  • Logotyp - Rzeszów
  • Logotyp - Małopolska
  • Logotyp - Herb kraju preszowskiego
  • Logotyp - Herb kraju żylińskiego
  • Logotyp - Herb kraju koszyckiego

Przetwarzamy dane osobowe w celu realizacji usług i zgodnie z Polityka prywatności.