Opracowanie ARR S.A. | Śląsk
Inspiracja
Na pograniczu Beskidu Żywieckiego i Śląskiego, tylko w kilku wsiach znany jest do dzisiaj zwyczaj, w którym w dniu św. Szczepana kolędują kawalerowie przebrani za Szlachcica, Masarza, Górala, Żyda i Żydówkę. Zbliżanie się Szlachciców zapowiada żywiołowa muzyka grana na heligonce i wakacie. Ich kolędowanie polega na wygłaszaniu na pozór bezsensownych tekstów, w których każda z postaci zachwala swoje walory, umiejętności, osiągnięcia czy zdobycze. A zgodnie ze znaczeniem i symboliką czasu przejścia (czas końca i początku, w którym porządek ziemski miesza się z nadprzyrodzonym) czynią to "na opak".
Na przykład tekst mówiony przez Szlachcica brzmi: "Dobry wieczór mili państwo, jeśli nas wpuścicie zobaczycie ładnych miłych gości. Na samym przedzie Kościuszko jedzie, trzy miliony wojska swego wiedzie, trzy miliony jeńców i górali. Jakeśmy jechali, to żeśmy widzieli: wdziałem jak się mucha ze słoniem pobiła i nogę mu złamała, a osa trzy wagony smalcu natopiła. Widziałem jak koty na piszczałkach grały, a myszy rockandrolla tańczyły. Na tym kończę swoją rolę jako .... hej Masarzu chodź do chlewa, bo tu zdycha świnia".
Oracje wypowiadane są jednym tchem, jednostajnie, rytmicznie, głośno, ilustrują je lub uzupełniają przynależne danej postaci gesty i rekwizyty. Po wygłoszeniu wszystkich oracji kolędowanie kończy się żywiołowym tańcem z przyśpiewkami, do którego włączani są domownicy, a zwłaszcza panny.
Widzisz błąd? Znasz więcej informacji? Zgłoś nam to.
Napisz do nas.